Pro hint: żeby nie być głupim.
Ludzie potrafią mieć największe problemy z najprostszymi sprawami. Wydawałoby się, że rozwiązania ich problemów to błahostka i nie trzeba się nad tym specjalnie zastanawiać, a potem człowiek czyta takie historie jak ta o człowieku, który zamiast do lekarza wolał chodzić do znachora. Włos mi się na łowie jeży, gdy czytam o takiej głupocie. A najlepsze są później pretensje do policji i prokuratury, bo znachor bezkarny. I zero refleksji. Refleksji, która gdyby przyszła, to może by pozwoliła ocalić życie bliskich. Refleksji, który gdyby przyszła, powiedziałaby, by zdrowie i życie ratować u lekarza a nie u byłego kierowcy.
Ale refleksja nie przyszła, bo zabrakło, szczątkowej choćby, wiedzy. Nie chodzi o to, by od razu bezbłędnie samemu diagnozować swój stan, od tego są w końcu lekarze. Chodzi o to, by mieć ogólne pojęcie o stopniu skomplikowania naszego organizmu i dostępnej technologii, która wspomaga leczenie. Nie trzeba być mistrzem dedukcji, że jeśli boli cie brzuch od dwóch tygodniu, to coś jest nie tak. I skoro boli i sami sobie z tym nie radzimy, to trzeba się z kimś skonsultować. I tu jest miejsce do popisu dla naszej wiedzy.
Jeśli słuchaliśmy choć odrobinę na lekcjach to wiemy, że od bólów są lekarze i to oni sobie z tym poradzą. Jeśli doszliśmy do etapu gimnazjum czy szkoły średniej to wiemy, że lekarze to nie są tacy zwykli goście z łapanki, tylko goście, którzy kisili się co najmniej kilka lat na studiach zgłębiając tajniki ludzkiego ciała. Ale jeśli brakuje nam oleju w głowie to otwiera się przed nami wielki obszar dla wiary i to wcale nie tej w boga. Jeśli czegoś nie wiemy, to musimy komuś wierzyć, zaufać. I jak ktoś w sprawach zdrowotnych woli zaufać byłemu kierowcy a nie lekarzowi, to przykro mi, ale jest zwyczajnie głupi.
A za głupotę płaci się najwięcej. Pół biedy jeśli kupiłaś energetyczne krzesło regenerujące kręgosłup, magiczne garnki za kilka tysięcy czy suplement diety sprawiający, że nic nie trzeba robić a i tak się chudnie. Pół biedy, bo co najwyżej straciłaś pieniądze. To tylko pieniądze, ale gorzej, jeśli tak jak w tym wypadku, tracisz zdrowie i życie. A wszystko przez swoją głupotę.