Gdyby obraz otaczającej nas rzeczywistości brać tylko z nagłówków portali to okazałoby się, że żyjemy w jakimś post-apokaliptycznym świecie.
Wybiłem się trochę z rytmu, bo przez ponad 2,5 dnia nie miałem dostępu do swojego komputera a co za tym idzie do skonfigurowanej pode mnie przeglądarki, z moimi zakładkami i resztą rzeczy. Gdy z powrotem siadłem przed klawiaturą mojego niezatapialnego grata, zalała mnie fala wiadomości, maili, newsów, komentarzy i informacji w ogóle. Muszę przyznać, że zaczynam się zastanawiać jak Ci wielcy blogerzy radzą sobie z takim odpisywaniem na maile, bo u mnie dziś trwało to ponad 3 godziny.
Wybiłem się nieco z rytmu, bo przez te 2,5 dnia nie myślałem tak często o blogu i o tematach, które mógłbym poruszyć. I przez to wybicie z rytmu nie miałem na dziś żadnego tematu, o którym chciałbym napisać. Jasne, mam sporo takich, które nawet mają już swoje szkice notek, ale akurat dziś nie czułem się w nich na tyle, by je dokończyć – często tak mam, że leży przede mną kartka wypełniona pomysłami, ale dzień jest akurat taki, że żaden z tych pomysłów dziś nie wypali.
W takich wypadkach zdarza mi się zaglądać na różne strony i portale w poszukiwaniu inspiracji. Tak też dzisiaj zrobiłem i przyszła do mnie myśl, że w sumie, to jest źle. Strasznie źle. Jest tak do dupy, że ja nie wiem, jak my wszyscy mamy jeszcze siłę żyć.

Przykładowe wiadomości z Interii. Biją szczęściem po jajkach.
Wiecie, ja rozumiem, że w to się klika. Głupia wiadomość “SZOK!!! DWA TRUPY W CENTRUM MIASTA” sprawia, że ludzie wyłączają mózg i klikają. Wiem, bo widzę potem na swojej ścianie na fejsie.

Rzeczpospolita nie zostaje w tyle i dodaje nam otuchy równie ochoczo co Interia.
Tylko czy tego musi być naprawdę aż tyle? Nie da się utrzymać portalu z większą ilością wiadomości pozytywnych zamiast tych morderstw, zadźgań, ciał, ludzkich szczątków i sensacyjnych okaleczeń?

Jak trapią Cie samobójcze myśli, to nie wchodź na krajowe portale informacyjne.
Tak zacząłem się zastanawiać, dokąd może prowadzić takie a nie inne wybieranie “informacji dnia”. Jestem pewien, że wybieranie głównie tych negatywnych niusów ma wpływ na ludzi czytających dane media. I jestem równie pewien, że ten wpływ jest daleki od pozytywnego. No bo jak może być pozytywny terror, mord, zamieszki, znęcanie się i upokarzanie?
P.S. A jeśli chcecie, by było lepiej niż w niusach, to właźcie tutaj, potrzebny jest szpik.
Foto: sxc.hu