Czyli sposób na idiotę.
Przeczytałem dziś artykuł o tym jak Kevin Spacey zrugał widza, bo temu zadzwonił telefon podczas przedstawienia. Ja mam sprawdzony sposób na nauczanie ludzi kultury.
Przez kilka ostatnich lat byłem adminem na najpopularniejszym serwerze pewnej strzelanki. Jak łatwo się domyślić, grali w nią ludzie głównie młodzi. Jak ktoś raz zajrzał na podobne serwery podobnych gier, to widział ile mięcha lata. Jeśli tylko komuś nie szło, to od razu sypał kurwami na lewo i prawo. Tymczasem na moim serwerze polityka była taka, że przeklinać nie wolno, nie wolno obrażać, naskakiwać na innych graczy. Kiedy tylko jakiś gracz przeklął dostawał ostrzeżenie od admina. Jeśli zrobił to ponownie dostawał drugie ostrzeżenie, natomiast trzeciego zwykle już nie było – był wyrzucany z serwera.
I można by oczywiście powiedzieć, że niepotrzebnie wyrzucaliśmy, że to przecież nic takiego a tak tracimy graczy. Ale to zadziałało kompletnie w drugą stronę – ludzie do nas przychodzili, bo było w miarę kulturalnie. Przychodzili, bo im też nie chciało się spędzać czasu wśród małp, woleli spokojnie sobie pograć, uczciwie i bez spięć oddać się tej przyjemności na godzinkę czy dwie. I zamiast rozwydrzonych gówniarzy mieliśmy bardzo fajną społeczność na serwerze.
Dlatego kierownikom teatrów radzę: nie lękajcie się! Śmiało, z bana im. To kogo się pozbywacie to burak. I tak go tam nie chcecie. A na jego miejsce przyjdą inni, kulturalni.