Przykro mi, ale nie zrozumiałeś patriotyzmu

Jesteś idiotą.

Sąd w USA orzekł, że małżeństwa dla homoseksualistów są legalne, po czym Facebook oszalał z tęczowymi zdjęciami profilowymi. W kilka chwil pojawili się też krytycy tego zjawiska. Najpierw nie chciałem nic pisać, bo wydawało mi się, że to jakieś kompletnie marginalne wydarzenie. Kolejny raz ktoś narzeka na masowe ruchy ludzi na portalach społecznościowych? Nihil novi. Paru kretynów zaczęło udowadniać, że homoseksualiści nie powinni się pobierać? Przyzwyczaiłem się do ludzkiej głupoty. Ale potem zobaczyłem skalę tego zjawiska.

Grupy Facebookowe na których ludzie, całkowicie publicznie i pod swoim nazwiskiem publikują wpisy nie tylko obraźliwe, ale jawnie nawołujące zabijania pedałów. Tysiące, głównie dzieciaków ale nie tylko, z biało-czerwonymi flagami i symbolem Polski Walczącej na zdjęciach profilowych w opozycji do homoseksualizmu. Wiecie, ja z internetowym hejtem mam do czynienia od dawna, obserwuję to naprawdę od wielu lat a prowadząc bloga (a tym samym wystawiając publicznie moją osobę) również się z tym spotykam w moim kierunku, ale skala tego zjawiska zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Negatywne wrażenie.

Z kolei w dniu narodowego święta, jakim jest 11 listopada najchętniej nie wychodziłbym z domu. Jest mi wstyd za to co działo się w ostatnich latach, jest mi wstyd że ciągle żyjący bohaterowie tamtych lat muszą widzieć jak banda idiotów, która zawłaszczyła sobie to święto, szarga symbole tamtych lat i nawiązuje swoimi zachowaniami do wzorców, z którymi ci bohaterowie walczyli. Plakaty wzorowane na nazistowskich, ksenofobiczne i rasistowskie hasła? Co się stało, Polsko?

Od jakiegoś już czasu staram się pilnować i nie uczestniczyć w jałowych dyskusjach w internecie, zwłaszcza takich, w którym tematem przewodnim są drażliwe sprawy. Nie robię tego bo to zwykle do niczego nie prowadzi a jedynie podnosi we mnie ciśnienie. Szanuję swoje zdrowie i niespecjalnie mam ochotę emocjonować się garstką idiotów w sieci. Mam dużo lepsze rzeczy do roboty. Nie mogę jednak przejść obojętnie obok tego co zobaczyłem po akcji #LoveWins, czy tego co widzę od kilku lat 11 listopada. Nie mogę, bo nie mówimy już o pojedynczych przypadkach beztroskiej głupoty a o fali debilizmu przelewającej się przez odmęty sieci. Drogi internauto, pozwól więc, że coś sobie wyjaśnimy.

Patriotyzm nie ma nic wspólnego z zabranianiem współobywatelom odmiennej orientacji prawa do małżeństwa. Serio, to żaden przywilej móc się hajtnąć. To zwykłe, ludzkie prawo, które niektóre czynności czyni mniej skomplikowanymi. Dowiedzenie się jaki jest stan zdrowia ukochanej połówki w szpitalu na przykład. Domyślam się, że nie zawracasz sobie głowy takimi pierdołami, bo zawsze mogłeś to robić, ale wierz mi, są ludzie których to uwiera. Zresztą, co ja ci będę tu powtarzał fakty, o których powinieneś przeczytać zanim się na jakiś temat w ogóle wypowiesz.

Możemy się spierać na wiele tematów i możemy dyskutować o wielu poglądach. Ale jeśli piszesz o kimś per pedał, jeśli piszesz takie rzeczy jak do gazu pedały albo inne podobne, to nie tylko nie masz nic wspólnego z patriotyzmem, ale jesteś też wszystkim, z czym mój i twój dziadek czy pradziadek walczyli. Jesteś wszystkim czego nienawidzili. Gdyby ludzie, którzy wtedy przelewali krew posłuchali twoich “argumentów”, to daliby ci po prostu w mordę. I słusznie.

Patriotyzm nie ma nic wspólnego z szalikiem na szyi i kostką brukową w ręce. Nie ma nic wspólnego ze sprzeciwem wobec obcokrajowców. To nie działa tak, że jak nie lubisz murzynów albo jesteś przeciwko uchodźcom i masz szalik to jesteś patriotą. Powiem więcej, jeśli robisz rozróbę, jeśli uczestniczysz tego dnia w bijatyce albo wyzywasz policję, to nie jesteś patriotą tylko idiotą. Śmiać mi się chce gdy widzę bandy chłystków krzyczących coś o komunie, o zwróceniu wolnej Polski. Serio? Jesteś w gimnazjum albo liceum i masz do powiedzenia coś o komunie? O wolności słowa? Serio?

Dlatego jeśli zasłaniasz się patriotyzmem, bogiem czy honorem, rzucając kostką brukową w policję albo współobywateli, kiedy wycierasz sobie gębę flagą i symbolami narodowymi stawiając je w opozycji do homoseksualizmu a do tego dodajesz, że pedały to najchętniej byś potraktował ostrą amunicją, to mam dla ciebie złą wiadomość. Przykro mi, ale nie zrozumiałeś patriotyzmu.

Przykro mi, ale jesteś idiotą.