Nie bój się porażek

 

Ludzie często myślą, że droga do sukcesu wygląda jak prosta ścieżka, którą wystarczy podążać by go osiągnąć. Nic bardziej mylnego.

Najczęstszym pytaniem do ludzi, którzy osiągnęli w życiu jakiś sukces, jest takie w stylu co mam zrobić, żeby być zajebistym tak jak pan/pani. I często też ludzie ci oczekują, że zajebisty pan odpowie im: idź tam prosto, przy pierwszym drzewie w lewo, potem druga w prawo i tam czeka na ciebie bogactwo/sława/miłość. Niestety, zwykle rozczarowują się, gdy pan zajebisty odpowiada coś bardziej w deseń zapieprzałem jak wół, kopali mnie w dupę, ale jakoś poszło.

Był sobie gość nr 1. Zaczął pracę w redakcji pewnej gazety. Redaktor tejże szybko go jednak zwolnił, bo jak twierdził, gościowi nr 1 brakowało wyobraźni i dobrych pomysłów.

Był sobie gość nr 2. Zapragnął być sobie aktorem, więc starał się dostać na studia do Szkoły Filmowej. Trzykrotnie mu odmówiono a w jego głowie zrodził się pomysł zostania dziennikarzem.

Był sobie gość nr 3. Ten z kolei ubzdurał sobie, że będzie pisarzem. Napisał książkę, wysłał do wydawnictw. Po wielokrotnych odrzuceniach autor wyrzucił powieść do kosza.

Byli sobie goście 4,5,6,7. Czwórka przyjaciół wymarzyła sobie założenie kapeli. Coś tam ponagrywali i udali się do wytwórni. Tam usłyszeli: nie podoba nam się wasze brzmienie, a muzyka gitarowa wychodzi z mody.

Gdyby te historie zakończył się na tych etapach, to nigdy w życiu byście nie usłyszeli o takich osobach jak Walt Disney (gość nr 1), Janusz Gajos (2), Stephen King (3) oraz The Beatles (4,5,6,7). A chyba o nich słyszeliście, co?

Walt Disney po wyrzuceniu z redakcji gazety tułał się jeszcze przez chwilę po nietrafionych biznesach, po czym zajął się przemysłem filmowym. Janusz Gajos zrezygnował z kariery dziennikarza, gdy za czwartym razem jego podanie o przyjęcie na studia zaakceptowano. Stephenowi Kingowi pomogła żona, która ocaliła maszynopis powieści Carrie, która ostatecznie odniosła sukces i zapoczątkowała jego sławę a do dziś zarobił na niej i kolejnych powieściach ponad 2 miliardy dolarów. Beatlesi zmienili wytwórnię i udowodnili, że muzyka gitarowa może jeszcze odnosić sukcesy.

Ich historie pokazują, że nikt z nich nie był człowiekiem sukcesu od urodzenia. Każdy z nich odniósł porażki. Mniejszy czy większe, ale wciąż porażki. J.K. Rowling wysyłając swój rękopis dostała odmowę od 12 wydawnictw. Gdzie jest dzisiaj chyba nie trzeba przypominać, prawda? Michael Jordan powiedział kiedyś tak:

W mojej karierze spudłowałem prawie 9 tysięcy razy. Przegrałem prawie 300 meczów. Dwadzieścia sześć razy nie trafiłem do kosza, gdy zaufano mi, powierzając wykonanie rzutu, od którego zależał końcowy wynik. W życiu ponosiłem porażkę za porażką – i dlatego odniosłem sukces.

I właśnie na tym polega polega sukces. Na ciągłym próbowaniu, pomimo niepowodzeń. Nie bój się zrobić czegoś wspaniałego, czegoś pozytywnego tylko dlatego, że może się nie udać. Wyciągnij lekcję z życiorysów ludzi, którzy coś w życiu osiągnęli. Idź i rób. Twórz. Próbuj. Nie bój się porażek. Bo tak się odnosi sukces.

Źródło zdjęcia: 1