Nie kombinuj. Ot tak, po prostu.
Ostatnio dostałem wiadomość od jednej z czytelniczek o takiej oto treści:
Gdy jej odpisałem zasugerowała mi, bym napisał o tym na blogu, bo wiele kobiet może mieć z tym kłopot. Zatem, słuchajcie miłe panie. To jest klasyczny przykład na nadinterpretację. W zasadzie kiedyś chyba o tym wspominałem, ale nie zaszkodzi powtórzyć. Droga dziewczyno, kobieto, nie dopowiadaj sobie czegoś, czego facet nie napisał. Nie kombinuj i nie zastanawiaj się godzinami co on miał na myśli. Nie kwestionuj każdej jego intencji, każdego jego słowa. Zdecydowana większość facetów jest prosta i nie używa zawiłych, subtelnych form komunikacji. Zdecydowana większość facetów, gdyby chciała napisać, że nie jesteś już fajna to by to napisała. Większość facetów nie będzie się uciekała do półsłówek, żeby gdzieś tam przekazać ci co tak naprawdę ma na myśli. A już na pewno nie do przekazania jakiejś negatywnej treści w stylu nie lubię cie już.
Jasne, są faceci biegli w sztuce flirtu i słownych gierek, ale spójrz prawdzie w oczy, jest ich mniejszość. Statystycznie więc łatwiej o nadinterpretację niż o niezrozumienie. Pomyśl nad tym gdy następnym razem będziesz rozkminiała to co napisał do ciebie na fejsie, albo co powiedział twojej koleżance. Zawsze zresztą możesz poprosić jego o wytłumaczenie tego co miał na myśli. Tylko wtedy uważnie słuchaj i analizuj jego tok myślenia, żebyś zapamiętała na przyszłość, że przecież skoro chodzi z tobą na randki to nie dlatego, że nie widzi, że jesteś brzydka, tylko dlatego, że mu się podobasz taka jaka jesteś.
Faceci naprawdę nie zwracają uwagi na takie szczegóły, zwłaszcza podczas codziennej komunikacji, dlatego w rozmowach i stosunkach z nami pamiętajcie o tym, by traktować nas jak facetów, nie jak kobiety. Poza tym, warto zaufać drugiej stronie i zawsze w razie wątpliwości traktować słowa na jego korzyść. Podejście on na pewno coś kombinuje jeszcze nigdy w historii świata nie doprowadziło do zbudowania czegoś fajnego i pozytywnego.
photo credit: Sergey Sus via photopin cc