Zmiany, zmiany, zmiany.
Rok 2014 był dla Męskiego Pisania rokiem przełomowym z wielu względów. Udało mi się wtedy uzbierać was na tyle, byście zamienili się w taką samotoczącą się kulę śniegową i byście tłumnie przybywali i zostawali na dłużej. Udało mi się napisać kilka całkiem niezłych tekstów z których i teraz jestem dumny. W końcu, udało mi się też przyciągnąć pierwszych reklamodawców, dzięki którym mogliście czytać treści jeszcze przyjemniejsze na jeszcze ładniejszym blogu. Rok 2015 już dawno przebił rok 2014 a ledwieśmy przekroczyli jego połowę – otwarcie newslettera, ranking Jasona Hunta, przekroczenie 3 000 fanów na fanpejdżu, w końcu uczestnictwo w Blog Conference Poznań oraz za dwa tygodnie See Bloggers. To wszystko również twoja zasługa.
Zdaję sobie sprawę, że w ostatnich miesiącach pisałem rzadziej niż wszyscy byśmy sobie tego życzyli. Dzieje się tak z kilku powodów. Pierwszym jest ograniczona ilość czasu ze względu na to, że kiedyś muszę pracować, jeść i spać. Oczywiście, to nie jest tak, że tego czasu nie mam na bloga wcale, wręcz przeciwnie, ilościowo jest go dość, ale niestety nie o mojej najbardziej kreatywnej porze dnia. Drugim powodem jest fakt, że wpadam w takie nieco błędne koło, ponieważ jeśli już publikuję rzadziej, to staram się by publikowany tekst był dużo lepszy i stanowił jakąś wartość. Było mnóstwo sytuacji w których pisałem przez godzinę czy dwie tekst, po czym stwierdzałem, że jest zbyt słaby i niegodny twojej uwagi. Trzecim powodem jest osłabienie zajawki, co normalne po takim czasie pisania. Nie bójcie się jednak, nie zamierzam przestawać pisać. Wręcz przeciwnie.
Wyznaję zasadę, że kto się nie rozwija, ten się cofa, więc przyszedł czas na kolejny krok. Poprzedni szablon, choć schludny, nieco się już zestarzał. Obecny jest dużo ładniejszy, choć jeszcze nie jest dokończony. Przez najbliższe tygodnie będę go dopieszczał, bo ma jeszcze niedociągnięcia. Tak, wiem, polska czcionka się wysypuje. Niektóre elementy nie są jeszcze równo ułożone, a strony nie są przystosowane jeszcze do nowej szaty. Nad tym wszystkim będę pracował w najbliższym czasie. Jak masz jakieś uwagi albo widzisz jakieś niedociągnięcie to pisz w komentarzach. Jak ci się podoba to pisz tym bardziej.
Ze zmian dla ciebie istotnych, chcę ci przybliżyć nieco koncepcję strony głównej. Jak słusznie zauważył jakiś czas temu Paweł Opydo internet nieco się zmienił od czasu wymyślenia standardowego układu strony. W zasadzie, mało kto na tą stronę główną jeszcze wchodzi, bo umówmy się, niewiele osób dzisiaj dodaje blogi do zakładek i wchodzi na nie od czasu do czasu. Zdecydowana większość z nas wchodzi po prostu na fejsa i stamtąd trafiamy na nowe artykuły. Nie ma więc sensu trzymać na stronie głównej chronologicznego układu postów, bo nowym czytelnikom bardziej przydadzą się treści najciekawsze a nie najnowsze, natomiast starzy i tak są na bieżąco przy pomocy Fejsa, Twittera czy Newslettera. Dlatego na mojej stronie głównej będzie tylko jedno miejsce z wpisami ze wszystkich kategorii ułożonymi chronologicznie:
Drugi rząd to posty ułożone chronologicznie. Cała reszta to wpisy wyszczególnione. Hm, może dodam jeszcze kilka strzałek, żeby nie przeoczyli?
Teoretycznie, bo jeszcze nie wśród wszystkich wpisów to działa – to jedna z rzeczy nad którymi będę dalej pracował. Ciekawostką dla ciebie może być też sekcja zatytułowana “Wideo”:
Niby wideo, a jednak audio.
W tej sekcji póki co będą umieszczane wpisy, w których materiały wideo w stylu filmik na Youtube będą stanowiły główny punkt treści, czyli tak jak w tym wypadku – teksty z muzyką. Póki co, bo obranym przeze mnie kierunkiem jest tworzenie autorskich materiałów wideo, ale jeszcze długa droga.
Podsumowując, blog wkracza w kolejną fazę rozwoju. Czeka go jeszcze sporo zmian, ale żadna nie będzie gwałtowna. Koncepcyjnie to ciągle ten sam ja. Tematyka wpisów też nie ulegnie większej zmianie, choć inaczej będę kładł akcenty. Spodziewam się też, że nowy szablon natchnie mnie i wpisy będą pojawiać się nieco częściej.
I że będziemy żyli długo i szczęśliwie.